Spływ Kajakowy
„ODKRYWAJ, SZANUJ, DBAJ” – rodzinne spływy kajakowe wraz z warsztatami ekologicznymi Fundacji OnWater.pl
W sobotę 29 lipca 2017 r. odbyła się nasza kolejna akcja. Znowu okazało się, że nasze działania są potrzebne i warto Dzień zaczął się od wczesnych godzin porannych. Pierwszym dobrym znakiem była pogoda! Po wielu dniach deszczowo-burzowych była to nasza największa obawa. Jednak w sobotę jak na zamówienie wyszło piękne słonko!
Przy takich imprezach to naprawdę bardzo ważne i niestety nie mamy na to wielkiego wpływu, ale i tym razem mieliśmy dużo szczęścia. Szybkie przetasowanie część ekipy pojechała po kajaki na przystań, część pod Trafostację na Niskich Łąkach, żeby rozkładać sprzęt. Dzień wcześniej wszystko załadowane na przyczepie i w autach czekało na tansport, sprzęt namiotowo-stołowo-krzesłowy już czekał w Trafostacji. Jeszcze wieczorem razem z Kamilem zrobiliśmy skok na Biedronkę, aby zakupić prowiant dla uczestników (zdecydowanie koszyki na kółkach przydatna rzecz :-). Jak zwykle okazało się, że początek o 10:00 przyszedł szybciutko, a poranne minuty szybko uciekały. Po drodze okazało się, że brakuje 4 kajaków jednoosobowych, bo mimo kilkukrotnych rachunków, gdzieś się zapodziały serce w gardle, bo listy wypełnione po brzegi i każde na miejsce na wagę złota. Ale szybka akcja Andrzeja z Klubu Wiadrus i już za chwilę podjechał z 2 kajakami na dachu swojego pojazdu. Więc nie ma tego złego. Dwuosobowe kajaki zdecydowanie lepsze, bo raźniej i łatwiej wiosłować.
Przed 10:00 zaczęli pojawiać się pierwsi uczestnicy. Wszystko już było gotowe. Grille powoli się rozpalały, ostatnie farby na stoły do warsztatów, bieg po pędzelki, Sławek z Ratownictwa Wodnego w pełnym rynsztunku… tylko gdzie jest Jacek, którym miał poprowadzić cały spływ??? Nerwowe dwa telefony… i… no cóż w końcu odebrał, jak się później przyznał chciał zrobić numer i oddzwonić, że zapomniał że to dzisiaj… no wyczuł lekką napinkę więc odpuścił żarcik oj wyszedł by mu! Ale zjawił się na czas i oczywiście doskonale sprawdził się w swojej roli. Po przywitaniu, krótkiej odprawie z bezpieczeństwa na wodzie poprowadzonego przez Sławka, dowodzenie przejmuje Jacek. Każdy wyposażony w kapok i wiosło czeka na swoją kolej, aby zająć miejsce w kajaku. Poziom wody po opadach sprzyja kajakarzom. Załadunek na kajaki trochę zajmuje czasu, ale Marek z chłopakami uwijają się i asekurują. Dla niektórych z uczestników to pierwszy raz w kajaku więc jest trochę obaw. Większość zarejestrowanych uczestników zjawia się na miejscu zbiórki, w ostatniej chwili dostaje parę informacji od uczestników, że z przyczyn losowych nie mogę przyjść, jednak tak jak przewidzieliśmy, część ludzi zainteresowanych co się dzieje podchodzi i pyta i dzięki temu żaden kajak nie był pusty.
No i popłynęła pierwsza tura! My na lądzie ocieramy pot i łapiemy oddech. Leżaki idą w ruch a muzyczka sączy się z głośników. Woda z natrysków Trafostacji zaczyna się sączyć… pełen relaks. Powoli czuć zapach kiełbasek…
No i … nie no nie możemy tak siedzieć… przecież jest pełno miejsca przy stołach na warsztatach… Więc dziewczyny ruszają w teren, aby zaprosić dzieci z rodzicami do malowania toreb. W przeciągu 15 minut przy stolikach widać roześmiane buziaki Jednocześnie w niezaplanowany sposób wokół grilla zaczynają kręcić się panowie, którzy otworzyli oczy po ciężkiej nocy… Nasza sekcja bufetowa jednak doskonale zarządza barem w pokojowy sposób… Kontakt i integracja z mieszkańcami rozegrana doskonale. Osoby, które trafiają do nas są pozytywnie zaskoczeni całą imprezą. Jeden z panów nie może się nadziwić. Z całą rodziną bierze udział w warsztatach a na koniec przynosi całą torbę kiełbas i chleba w ramach wdzięczności (!!!). Takie sytuacje zawsze pozwalają na odzyskanie (jeżeli się ją traci) wiary w dobro ludzi.
No, ale czas szybko leci i powoli uczestnicy 1 spływu wracają. Już od mostu widać uśmiechnięte twarze Na brzegu czekają kolejni „spływowicze”, więc następuje wymian wioseł i kapoków, a zmęczeni uczestnicy udają się na zasłużony poczęstunek i odpoczynek na leżakach Słonko doskonale suszy garderobę, która nie może być sucha po spływie
A kolejna tura już szykuje się na wodowanie. Tym razem grupa jest rodzinna. Dodatkowo dochodzi element rywalizacyjny, który wymyślił Kamil, aby urządzić konkurs kto przywiezie największą ilość śmieci. Konkurs spotkał się z dużym zaangażowaniem i grupa podzieliła się na dwie sekcje: zainteresowani opowiadaniem o faunie i florze oraz sekcja poszukiwaczy śmieci Tymczasem na lądzie dodatkowo odwiedzają nas uczestnicy The World Games, którzy kibicują na pobliskim stadionie W związku z dużym zainteresowaniem konieczna jest wizyta w Biedronce, aby uzupełnić zapasy.
No i kolejna tura – już ostatnia – zaczęła się pojawiać w okolicach Trafostacji. Była okazja na przeczytanie informacji o samej instalacji Trafostacji i porozmawianie o planach fundacji i akcji Sąsiadujemy. Tym razem podczas wymiany na kajakach, Jacek potrzebował posilenia się, widać było, że sporo energii poszło Ale uzupełnienie kalorii, głębszy oddech i już zwarty i gotowy czekał na kolejnych uczestników. Słoneczko powoli słabło, a nasza lądowa ekipa powoli zaczynała zbierać rzeczy. Dzięki chłopakom z kampanii społecznej “Kubek zimnej wody”, nasi uczestnicy mogli uzupełniać płyny przed, w trakcie i pod spływie. Okazało się również, że podczas 2 tury i 3 razem z uczestnikami wróciła sporo dawka śmieci… Będzie co robić we wrześniu! Powoli zwijamy „zabawki”. Już za chwile docierają ostatni uczestnicy. Oczywiście catering czeka już na nich. Ostatnie kromki chleba w cudowny sposób się rozmnażają…
Przez cały dzień na warsztatach plastycznych każdy mógł przygotować własnoręcznie torbę ekologiczną aby w przyszłości ograniczyć ilość plastikowych torebek. Tutaj królowała Mała Niedźwiedzica, która z pasją i zapałem stanęła na wysokości zadania!
Ekipa sprzątająca rusza, aby zrobić serwis kajaków i już za chwilę ruszają do magazynu. My na lądzie zamieniamy ostatnie słowa z uczestnikami i zwijamy sprzęt.
Dużo pozytywnych i ciepłych słów. Dużo chęci do pomocy i wdzięczności od uczestników. Super współpraca i … zmęczenie, ale to takie najlepsze z możliwych po dobrze spełnionej misji
GALERIA WSZYSTKICH ZDJĘĆ
PREZENTACJA EDUKACYJNA
Dofinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. http://www.wfosigw.wroclaw.pl/. Nazwa zadania: Odkrywaj – Dbaj – Szanuj: edukacyjne rodzinne spływy kajakowe oraz akcją sprzątania rzek połączoną z warsztatami budowania pływających ogrodów. Kwota dotacji WFOŚiGW: 17 200 zł.